Bez kategoriimy-category-slug

„To Wy się rozwodzicie”- Rozwód w oczach dziecka cz. II

Co czuje, co myśli dziecko?

To wy się rozwodzicie, więc nie próbujcie również mnie rozwieść z drugim rodzicem. Jesteście dla mnie tak samo ważni, ale pełnicie w moim życiu inne role, uczycie mnie innych rzeczy, pokazujecie…

świat z innych perspektyw. Potrzebuję tego, żeby prawidło się rozwijać, żeby czuć się bezpiecznie. Ważny jest też dla mnie kontakt z dalszą rodziną, chcę mieć babcie i dziadków, ciocie, wujków i kuzynów. Nie utrudniajcie mi kontaktu z nimi dlatego, że wy dwoje przestaliście się dogadywać.

Co chciałoby usłyszeć?

Zawsze magiczne znaczenie będą miały dla mnie słowa „wspólnie ustaliliśmy”, „razem postanowiliśmy”, „my uważamy, że…”.
Chcę je słyszeć, ponieważ to pomaga mi wierzyć, że mimo waszego rozstania potraficie ze sobą rozmawiać i wspólnie podejmować ważne decyzje. Daje mi to poczucie bezpieczeństwa i tego, że nie muszę stawać po żadnej ze stron.

Postarajcie się być przy mnie razem w ważnych dla mnie momentach, choćby przez parę chwil.
Sprawicie mi ogromną radość, przychodząc wspólnie na szkolne przedstawienie, rozdanie świadectw, organizując zgodnie moje urodziny. To od was uczę się rozwiązywać problemy, pokażcie mi więc, że konflikty nie muszą prowadzić do całkowitego zerwania kontaktów. Nauczcie mnie, że można szanować nawet tych, z którymi się nie dogadujemy, i współpracować z nimi w ważnych sprawach.

Nie mówcie przy mnie źle o drugim rodzicu.

To wy go tak widzicie, ponieważ jesteście źli i zawiedzeni, ale to nie oznacza, że i ja mam tak go postrzegać. Dla mnie jest najlepszy i takim chcę go widzieć. Pozwólcie mi na to.

W tej trudnej dla mnie sytuacji, zwróćcie uwagę na moje emocje.
Może jestem smutny, może zły, może zdezorientowany. Spróbujcie nazwać moje uczucia, powiedzcie mi, że je rozumiecie. Zdanie „Widzę, że jest ci smutno”, albo „Rozumiem, że złościsz się na nas o to wszystko” naprawdę wiele znaczy. Być może nie będę chciał o tym teraz rozmawiać, ale to będzie dla mnie sygnał, że mogę do was przyjść, kiedy będę gotowy na taką rozmowę. Że wasze rozstanie to nie temat tabu. Czasami nie chcę wam powiedzieć co czuję, ponieważ myślę, że dosyć macie swoich problemów. Nie chcę wam zawracać głowy swoimi i jeszcze bardziej was zasmucać. Wolę zgrywać bohatera i udawać, że nic mnie obchodzi ten rozwód, ale to nieprawda. Bardzo to przeżywam, choć może tego po mnie nie widać.

Rodzic w sytuacji rozwodu

Rodzicom, którzy się rozstają, może być ciężko poradzić sobie z własnymi emocjami. Skupiają się na swoim bólu i rozczarowaniu, nie zauważając, jak bardzo potrzebuje ich teraz dziecko.

Żal, gniew i inne trudne w przeżywaniu emocje są nieodłączne w sytuacji rozwodu. Jednak poddawanie się im przez zbyt długi czas sprawia, że nie potrafimy skoncentrować się na budowaniu nowego życia, skupiamy się na przeszłości, a nie na tym, co dzieje się tu i teraz. Takie negatywne emocje utrudniają również bycie uważnym na potrzeby dziecka rodzicem.

Ważne jest otoczenie się w tej sytuacji bliskimi, na których wsparcie można liczyć. Naprawdę nie warto zamykać się w sobie, zostawać z problemem samemu. Psycholodzy, mediatorzy czy terapeuci  mogą pomóc przejść przez kryzys związany z rozstaniem. Pomogą również zrozumieć, co może przeżywać dziecko, skupić się na jego potrzebach i na tym, jak mu pomóc. Tak, by rozstanie rodziców nie było dla niego końcem świata. By harmonijnie rozwijało się i dorastało, mimo problemów, które spotkały jego rodzinę. I by nie zachwiało to jego poczuciem własnej wartości, oraz przekonaniem, że wciąż ma dwoje rodziców i może na każde z nich liczyć.

Autor: Marta Koniuszy- Kobza – psycholog, psychoterapeuta. Założycielka U Psychologów.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *